Skoro ostatnio była Hadria, to jedynym sprawiedliwym wyjściem jest zrobienie zdjęć moim foszkom. Hatsumi i Hecara były bardzo zadowolone z ruszenia się z półki. Trzeba było również uwiecznić małe prezenciki, które przyszły pocztą w ramach świątecznej wymiany lalkowej. Dostałyśmy buciki, które ma na sobie Hatsumi, rajstopki, które dziś włożyła Hecara i dwie pary chipów, które albo będą czekać na kolejne lalki, albo je sprzedam lub oddam. Bez przedłużania, pokazuję zdjęcia i mam nadzieję że się spodobają :)
To w sumie tylko proste portreciki, ale i tak fajne :) Bardzo przyjemnie się je robiło. A, i jeszcze dwie rzeczy - na jednym zdjęciu we dwie możecie zobaczyć pościel, która jest pierwszym moim uszytkiem na maszynie! Czy jest krzywa? Tak! Czy i tak jestem z niej dumna? Tak!
Kolejna rzecz to mu mój super pro tip na odświeżanie starych ciuszków, który dzisiaj został wykorzystany w outficie Hecary. W sumie to proste - wkładacie sukienkę, a na nią trochę dłuższą spódniczkę. W ten sposób góra sukienki robi za bluzeczkę, a dół jest inny! Nie wiem, pomyślałam, że może komuś się to przyda ;)
Okej, mam nadzieję, że sie podobało, zostawcie opinie i wskazówki na dole, buziaki!